NA KOGO ZAGŁOSUJĘ?
6.10.2019r.
Przyznam, że jestem typem, który nigdy się nie poddaje, ale tutaj zostałem osaczony tak wyrafinowaną nijakością i bełkotem, że chyba powiem sobie „a mam w d…” i zostanę w domu. No bo tak.
Głosować niby na kogo, na PO? Na tych leni? Przez pierwsze 2 lata ledwie docierało do nich, że przerżnęli wybory. Potem robili różne przetasowania i sztuczki, program tylko im znany, bo nieklarowny i mizerny. Jest, ale go nie ma, albo odwrotnie. Na internetową reklamę wydali 10 razy więcej niż PIS, a rezultaty to idiotyczne hasło ze świrowaniem i faktycznie świrująca Jachira. Teraz prowadzą kampanię tele-sportową, bo od dwóch miesięcy grupka aktywistów w garniturach i garsonkach biega między stanowiskami wszelkich telewizji i powtarza płynnie w kółko to samo. A u nas PO coś choćby jednego uczyniło? Małe miasto, a 2 koła! Pozostaje tylko dodać jeszcze trzecie. Takie małe, na czole.
Na PIS? Nie twierdzę, że wszystko źle robią. Bo wyliczać można chwilę, choćby zlikwidowali durnowate gimnazja. Ale obserwuję zbyt wiele zwyczajnie chamskich aktów i wyczynów, które tolerowane są przez J.Kaczynsiego, abym nie wcelował kartą w otwór urny. I wystarczy tu kilka % dziegciu, by przy aprobacie szefa wizerunek formacji straszył po Europie.
Na ludowców? Myślałem, że już nie istnieją, ale się trzymają. Poczytam.
Ale spójrzmy na persony. Na fotografiach trudno jest odróżnić, bo wszystkie miny godne, makijaże spod Photoshopa, a czarne garnitury od Vistuli. No i kilka garsonek. T.Chrzan, z dużym doświadczeniem samorządowiec, uczciwy politycznie, aż za bardzo, autentycznie oddany pracy, no ale to PIS. A.Schmidt-Rodziewicz, owszem, pracowita i kompetentna, ale znów PIS. M.Kasprzak, też parlamentarzysta całym sobą. Nawet marszałek kiedyś wyłączył mu mikrofon, pewnie się śpieszył na samolot, więc to poseł weteran. Ludowiec. Zobaczę. Jeszcze jest ten sołtys z Wiązownicy, ale na niego nie zagłosuję ze względów estetycznych. A inni? Nie ma. Tzn. są, ale jedynie tacy, którzy niczego w życiu dla kraju nie uczynili, a nagle okazuje się, że właśnie oni gotowi są być zbawcami kraju, narodu i wszystkich świętych, którzy pobłądzili. A figę! 10 fig! Mam jeszcze tydzień czasu. Jeśli się nie zdecyduję, to zagłosuję na Kwacha. Czytelny i jasno określony. Po wygranej przez PIS, przynajmniej będę się miał z kim napić …